Sny

Alex

Tak, nie mogłam się powstrzymać przed założeniem tego tematu. Sny są wspaniałe i okropne. I tak je kocham. U mnie są bardzo zróżnicowane. Od abstrakcji po rzeczywistość i prorocze przesłania.
Opisujmy tutaj nasze sny!
Ja na razie muszę przygotować złotą listę, więc nie napiszę jeszcze xDD

Nelly

też chciałam założyć taki temat, ale nie wiedziałam, czy się przyjmnie Wesoly

A mi się dzisiaj śniło, że byłam w bibliotece, z chłopakiem który mi się podoba. Dziwne... xD Niektóre sny się podono sprawdzają, ma ktoś coś takiego? Bo mi się raczej śni coś związanego z tym co robiłam/myślałam wieczorem

Kimmie

Słyszałam, że sny które nam się śnią z środy na czwartek sie spełniają.
Alt o chyba tylko przesąd.

Niby to wszystko sny ale mi sie śniło, że chłopak w którym się zakochałam powiedział do mnie "spier***aj" to było jeszcze przed wakacjami. Na szczęście się nie spełnioło ale jestem ostrożniejsza co do tego chłopaka.

Gabriella

A ja jak jestem zawsze przeziębiona, albo osłabiona to śnią mi się takie pachnące misie z jakiejś bajki xD, raz mi się śniło coś z zębem i łasicą, ale to zbyt brutalne żeby opowiadać. Ja wogule mam porąbane sny, a i jeszcze raz śniło mi się że gonił mnie Lepper, a ja uciekałam na 4 kołowym rowerku xD Czy ja nie jestem za szczera?

Kimmie

mi sie śniło, że moim chłopakiem był wentworth Miller. Ale to syndorm po oglądaniu "Skazanego..."

Nelly

jak byłam mała i mama raz wyjechała na weekend to śniły mi się takie krowy "pieguski" które siedziały w małej chatce, piły herbatkę a kiedy ktoś do nich ptzyszedł zabijały go wzrokiem. Jak ja się potem bałam, cały dzień było mi niedobrze !

Alex

Widzę, że nie tylko ja ( i Karina xDD) mamy wspaniałe sny

Oto moje najlepsze i najgorsze (cz.1- nie wiem ile będzie części xP):
-Wchodzę do domu moich dziadków. Cisza. Wszyscy sprzątają. Idę do salonu, a tam ścierają kurzę babcia i dziadek oraz Ahonen. Siadam wygodnie w fotelu i na nich patrzę. Kiedy kończą pytam Ahonena, dlaczego zawsze jest smutny. Już ma mi odpowiedzieć i wtedy budzę się. Komentarz: To sen spowodowany manią skoków narciarskich.
-Szukam w Internecie informacji o miasteczku, do którego pojadę na wymianę do Francji. Trafiam na stronę Futuroscope (park rozrywki pod Poitiers). Nagle przenoszę się w to miejsce. Sadzę kwiatki przy nagrobku. Nie wiem kto jest tam pochowany, ale w głowie mam zakodowane, iż przychodzę tam już od tygodnia. Później pojawiają się niektórzy członkowie mojej rodziny i mnie przed czymś ostrzegają, ale ja jako ta sadząca kwiatki nie zwracam na nich uwagi. Komentarz: Bardzo ciekawy i zagadkowy sen.
-Jest bardzo ciemno, cicho, pusto i ubogo. Siedzę na łóżku, mam piżamę. Wkrótce okazuje się, że zachorowałam na śmiertelną chorobę. Podano mi tabletkę, pod której wpływem za parę godzin mam zginąć. Czekam na śmierć, a ona nie nadchodzi. Przychodzi moja rodzina, wszyscy płaczą, a ja ciągle jeszcze żyję. Czekam i czekam. Komentarz: Chyba mój najgorszy sen. Okropnie się w nim czułam, czekając na śmierć.
***
To będzie na tyle dziś, a mam jeszcze wiele pokręconych snów. Napomnę (już naprawdę na koniec) o moim ostatnim śnie. Była to wersja filmu 'Przerwana lekcja muzyki', w której bohaterami byli ludzie, których znam. Dziwne.
Dziękuje i czekam na Wasze interesujące sny xDD

Kimmie

ja jak byłam mała (około 5 lat) to miałam sny o czarnej dziurze. Siedziałam na podłodze bawiąc się zabawkami i nagle sie podłoga zapadała i wszystkie zabawki wchaniała (Tragedia xD) To mnie nawiedzało około miesiąca ale potem przyśniło mi sie ze tam spadłam i pokonałam czarną dziurę xD (bohaterka sie znalazła)

A jeszcze dzwniejszy sen to było cos typu, że nosiłam cos cieżkiego co mnie igłami kóło w plecy i nie mogłam spac i płakałam.

Nelly

a mi się kiedyś śniło, że za moją szkołą (ochyda gimnazjum) była wyspa Lost xD A ja tam jechałam moim żółtym skuterem i mnie policja goniła Wesoly

Ale uwielbiam sny o Lost. Ostatmio mi się śniło, że byłam na wsypie z cała moją rodziną i się ewakuowaliśmy z plaży. Jechałam statkiem z Sawyerem i Kate. Ah uwielbiam takie sny Wesoly

Haylie

mi sie kiedyś coś o Loście śniło, ale nie pamiętam tego snu.

w tamtym roku miałam dwa sny o śmierci moich dwóch kumpelek ze starej szkoły (tęsknię!). pamiętam je dokładnie. opiszę. no więc byłam sobie ja, i szłam sobie do kościoła. no i na tablicy wysiała taka śliczna 'klepsydra' (wiecie o co chodzi). no i przeczytałam i to było o Zuźce. odwróciłam się i zobaczyłam, jak niosą małą, białą trumnę. i się obudziłam. to było po tym, jak zmarła taka dziewczynka z drugiej klasy.
ciągle mi się coś śni o tamtej klasie, nie umiem zapomnieć. ;(

Gabriella

Sory, wielkie sory, ale odbiło mi i prawie z każdego opisu się śmiałam xD Ja dzisiaj miałam porąbany sen, ale nic nie pamiętam. Ale wiem że budziłam się co jakaś godzinę i jak ponownie zasypiałam to przechodziłam do dalszej części snu xD

Nelly

Mi się kiedyś śniło, że w moim domu mieszkali jacyś inni ludzi, przyjechałam tu z koleżankami autobusem i gonił nas jakiś psychopata. Później wszystkie złapał tylko nie mnie i uciekałam przez czyjeś podwórka, aż do naszego sklepu (mamy taki duży : ) Potem reszta też jakoś uciekła i zadzonmiłam po policję. Przyjechali nawet i złpali psychola.

Raz miałam taki okropny sen, tak się po nim bałam a niby banalny, ale opowiem go kiedy indziej !

Kimmie

mi sie kiedyś śniło, że przyszłam do domu ze szkoły i okazało się, że minęło 100 lat. Moi rodzice i dziadkowie siedzieli na krzesłach. Same szkielety. brr. jak to sobie przypominam to mi zimno.

Nelly

Ten sen był niby banalny, ale dla mnie straszny:

Stoję z koleżnkami Katie i Sarą w moim salonie. Oglądamy jakieś karty, ja patrzę w stronę okna i nie widzę co się dzieje na korytarzu. Nagle Katie tak przeraźliwie krzyczy, a potem mówi takim strasznym, grobowym głosem: W twoim domu jest ktoś kto nie istnieje. Obracam się i widzę jak po korytarzu przechodzi zgarbiona kobieta w fartuchu bez głowy... Potem się budzę

Misha

A mis się śniło ze jestem muchomorkiem i inne grzyby mnie gonią, oj ale to było stresujące, a wczoraj... ojej okropny sen. Szłam przed siebie, byłam taka szczęśliwa że az unosiłam się nad ziemią... leciałam.a później jakimś cudem zaczęłam spadać, ale nie widziałam wokół mnie. Ojej, wydaje sie byc niczym, ale to było okropne... przerażające na swój sposób.